książki
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5 ... 18, 19, 20 Następny

Veriamantar

na jutro mam przeczytać Świętoszka... i coś mi isę wydaje, że są na to marne szanse...

Leilanii

A ja na grudzień Potop Very Happy

I tez mi się tak wydaje Very Happy

Padma

Potop był na maturze Smile

warta lektura, chociaż mnóstwoo tym pisało, a nikt nie czytał Razz

Alice Troyer

Mam nadzieję że ja Potopu na maturze mieć nie będę, bo to nudne było jak nie wiem co i zmusiłam się do przeczytania połowy, za Częstochową to już nie wiem co się działo.

Leilanii

O Wow! Czytac skiążke która potrzebna do matury w klasie III gimnazjum... kto to wymyślił ;/ Very Happy

Veriamantar

a my nie braliśmy "Potopu";] no i tak jak móiłam... nie przeczytałam świętoszka... ale za to odgrywałam akt 4 scena 5... no cóż... kto czytał zapewne wie w czytanie jakiej sceny zostałam wrobiona... bleh

Felisin

nie czytałam i nie mam zamiaru;) Very Happy

Alice Troyer

Ja świętoszka nie czytałam, zresztą czytam tylko te lektury na poziomie podstawowym, bo nie zamierzam się w rozszerzoną bawić, jeszcze z polaka.

Leilanii

Ja tez nie zamierzałam, dopóki moja pani od Polskiego nie oznajmiła:
- No kto idzie na olimpiade z polskiego oprócz Natalii, łukasza (ci co zawsze) i Klaudii ( a to ja Very Happy

)
No to ja oczy zrobiłam... No i cóż, musze czytać potop ;/

Ellie

Wow, ale pod warunkiem, że dopiszą do świadectwa:]
Cóż...W krótce i ja będę musiała czytać "Potop".

Leilanii

Chyba dopiszą... Nie wiem ja najchętniej to bym z mostu skoczyła jak myśle o szkole...

Veriamantar

ja zdaję rozszerzoną... poza tym mamy nadgorliwego nauczyciela, który na programie podstawowym robi nam rozszerzony... nic dziwnego, że jeszcze książki z pierwszej klasy nie skończyliśmy...

DoraNeko

ja bym tu chciała z miejsca polecić :
"Ja, Klaudiusz" - moja ulubiona książka chyba.
A z lektur... Teraz przerabiam "Ado Much About Nothing" ( po polsku "Wiele hałasu o nic) Szekspira.

Dalila

Świętoszka, to ja teraz będę, w pierwszej klasie przerabiać jak się nie mylę.
Olimpiadę dopisują, jak jest się laureatem na etapie wojewódzkim.

DoraNeko

Myślę, że na miejsce w dziale zasługuje też "Władca Much"

Veriamantar

o czym to?

DoraNeko

Cóż... Ja sama nie potrafię opisać tego tak... żeby oddawało tą...atmosferę, więc przekopiuje opis ze strony.

"Władca much" opowiada o grupie dzieci, które katastrofa samolotu rzuciła na bezludną wyspę, i które na tej organizują sobie życie bez dorosłych. Początkowo wszystko wygląda sielankowo: wyspa jest piękna, rośnie na niej wiele owoców, dzięki którym nie grozi widmo głodu i nie ma dorosłych z ich zakazami i nakazami. Dzieci spośród siebie wybierają przywódcę - Ralfa, ponieważ "miał w sobie jakiś spokój, który go wyróżniał w grupie, kiedy siedział pośród nich, poza tym był duży, o miłym wyglądzie", ale nie posiadał ani wystarczającej inteligencji, ani cech przywódczych. Wszystkie postanowienia Ralfa, dotyczące organizacji życia na wyspie i prób uratowania przyjmowane są z entuzjazmem. Sielska atmosfera wyspy powoli jednak zaczyna zanikać: najmłodsze dzieci zaczynają się obawiać tajemniczego zwierza, entuzjastycznie przyjętych pomysłów Ralfa (czy raczej jego przyjaciela Prosiaczka) nikt nie chce wcielać w życie, a Jack - kierownik chóru, a na wyspie przywódca myśliwych odnajduje przyjemność w zabijaniu, polowanie na świnie z czasem przestaje mu wystarczać. Wyspa z raju powoli zamienia się w piekło...

DoraNeko

Wiem, że do książek skłania nas często opis, a ja swoim naiwnym opisem bym was pewnie tylko zniechęciła '^^

Veriamantar

kojarzy mi się z lostami;]

DoraNeko

Może... Ale książka była wcześniej.
I jest niesamowita Wink