Autor |
Wiadomość |
Veriamantar |
Wysłany: Sob 9:02, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
autorytet pisarski... jeśli chodzi o styl i sposób pisania to mam dwa: George R. R. Martin i Steven Erikson ale nie idol |
|
|
Felisin |
Wysłany: Sob 7:33, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
oo tak ja też |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Sob 0:27, 30 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja chyba też nie.
Za to wiele osób podziwiam. |
|
|
Ellie |
Wysłany: Pią 21:21, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja nie mam autorytetu. |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Pią 18:22, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Idola można podziwiać.
Niekoniecznie kopiować.
Ja na przykład podziwiam Gandhiego, ale nie przyszło mi na myśl go kopiować ^^ |
|
|
Nuums |
Wysłany: Pią 17:59, 29 Gru 2006 Temat postu: |
|
Veriamantar napisał: | nie, stanowczo nie, żyję bez autorytetów, idoli, idolek... no dobra, zdarza się, że czasem coś w kimś podziwiam, jego pracę albo coś... ale nie żeby zaraz idol... |
Zgadzam się.
Nie uznaje Idolów ponieważ oni moge miec jedna piękną zalete
a milion wad które chcąc niechcą kopiowałabym.
Nie jeste konformistą. |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 21:12, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Taa....
No ale z tymi chorobami to trafiłas w sedno... ale ja tego nie skojarzyłam |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Śro 20:56, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Wiesz...
Człowiek myśli o sobie i mu się wszystko miesza... |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 20:47, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dzięki, dzięki
Nie.
Jestem źeńskim odpowiednikiem imienia Klaudiusz- My name is Klaudia |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Śro 20:37, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Choroby umysłowe ? |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 20:36, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Kapcze. Kojarze klaudiuszów, bo są troche ze mną związanii.... Kto zgadnie w jaki sposób? |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Śro 20:30, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Prawdziwa postać, ale ja się naczytałam o niej w "Ja,Klaudiusz".
Żona Augusta, matka Tybieriusza, Babka Klaudiusza, Prababka Kaliguli...
Ogółem 'dobry' patron rodu, który 'czuwał' nad jego stanem |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 20:20, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Nie znam... |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Śro 20:10, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ok...
Livia Druzylla.
Nie żebym miała skłonności to trucia rodziny...
Gdzie tam...
|
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 19:52, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ech...
Powiedzmy ze nie ma ostatniego zdania w wypowiedzi Dory:
Dora kto to?
Uwielbiam fikcję. |
|
|
DoraNeko |
Wysłany: Śro 19:50, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Ja mam...
Może nie wzór do naśladowania...
Może nie do końca podziwiam...
Osoba wymyślona.
Wykreowana przez pisarza.
Poniekąd autentyczna.
Ma w sobie coś...
Ale się nie przyznam kto to.
;P |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 19:44, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Tak jakoś. |
|
|
Felisin |
Wysłany: Śro 19:42, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
e tam;) dlazcego głupio?? |
|
|
Leilanii |
Wysłany: Śro 19:26, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Hm...
Ja chyba znalazłam autorytet. A przynajmniej wzrór do naśladowania.
Ale to głupio brzmi... |
|
|
Pyskata |
Wysłany: Śro 19:24, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
Dla mnie autorytetem jest pewna osoba.
Osoba, z którą mogę nawet rozmawiać.
Osoba, ważna dla mnie bardzo.
Osoba, której nie zapomnę do końca życia.
Przyjaciel.
Pewna Pani, pewna Pani, pewna Pani, pewna Pani.
Ach. Po prostu taka Pani.
I inna Pani.
I jeszcze jedna. |
|
|